1 Obserwatorzy
23 Obserwuję
agapilecka

agapilecka

Odłamki - Jarosław Rybski, Ismet Prcic

"Odłamki" to debiut literacki, który zdobył między innymi nagrodę: Notable Book of the Year, został okrzyknięty przez "Chicago Sun Times" najlepszą książką roku, a także zyskał duże uznanie wśród krytyków. Czy słusznie? Myślę, że tak.

Ismet Prcić to reżyser, dramaturg pochodzący z Bośni. Wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie uzyskał tytuł magistra sztuk pięknych, po czym rozpoczął swoją karierę pisarską. A rozpoczął ją dobrze, obiecująco, bo debiutem, który podbił serca wielu osób. "Odłamki" to książka, obok której nie przechodzi się obojętnie, której nie lekceważy się, nawet, jeśli tak jak ja, nie przepada się za historią czy wojennymi klimatami.

"Odłamki" to nie tylko wojna, choć ona jest tu kluczowa, próbuje wysunąć się na pierwszy plan a wszystkie inne wątki zepchnąć gdzieś w otchłań, aby stały się nie istotne. W zasadzie tak też jest w życiu. Gdy nadchodzi wojna, to ona otrzymuje główną rolę, ona jest gwiazdą, próbuje przyćmić inne rzeczy, osoby, czynności dnia codziennego, czy najogólniej ujmując: życie. Życie jest przez nią tłamszone, niekiedy niszczone kawałek po kawałku, czy nawet odbierane w całości. Wojna jest okropna, ma wpływ na wszystko i wszystkich, o czym opowiada Ismet, w swej autobiograficznej powieści.

Jednakże obecność wojny, nie wyklucza obecności innych wątków, aktywności. Jest miejsce na rodzinę, która nie zawsze okazuje się ostoją. Może być wsparciem, ale nieraz wręcz przeciwnie. Konflikty, nieporozumienia sprawiają, że ciągnie nas w dół, zniechęca do wszystkiego, nawet do egzystencji. Na szczęście są znajomi, którzy potrafią podnieść na duchu, jest przyjaźń czy wreszcie: miłość. Miłość,  zauroczenie, czy raczej pożądanie, które mimo przeciwności losu, napędza do życia, daje siłę, wiarę i nadzieję na lepsze jutro. To uczucia, które atakują nas zewsząd i potrafią zmotywować do działania, wskrzesić w nas chęć przetrwania i sprzeciwienia się tak paskudnej i straszliwej istocie, jaką jest wojna. O tym właśnie pisze Prcić. O tych wszystkich uczuciach, doświadczeniach i ciężkiej drodze, jaką musiał przebyć, aby przetrwać i stać się tym, kim się stał.

Przed rozpoczęciem lektury, zastanawiałam się nad tytułem książki. Dlaczego "Odłamki"? Wyobraziłam sobie taflę szkła. Równiutką, błyszczącą. Ona symbolizuje życie. Ułożone życie, w którym wszystko jest na swoim miejscu. Wspierająca rodzina, przyjaciele godni zaufania, miłość, szczęście. W pewnym momencie leci kamień, uderza w ową szybę, rozbija ją na nierówne kawałki - odłamki. Nasze życie nie jest już takie, jakie było. Sypie się. Niektóre fragmenty są zniszczone doszczętnie, są już nie do odzyskania. Inne z kolei możemy jeszcze pozbierać, spróbować skleić. Jednakże naprawa naszej szyby, jest bardzo trudna. Podnosimy fragmenty szkła, przyglądamy się nim, rozcinając przy tym dłoń - to bolesne doświadczenie. Ale próbujemy dalej, nie poddajemy się, pragniemy odzyskać chociaż część tego, co mieliśmy. Takie przeszukiwanie odłamków szkła, składanie ich, łączenie jest bardzo czasochłonne. Niekiedy chaotyczne. Pełne cierpienia, ale i nadziei, gdy coś nam się uda. Taka właśnie jest ta powieść. Takie są odłamki Ismeta.

Prcić pisząc o swoim życiu, swoich wspomnieniach, robi to dość chaotycznie. Niekiedy fragmenty, czy nawet całe strony są powtórzone. Ismet próbuje złożyć swoją historię w całość. Nie ma tu do końca zachowanej chronologii. Opowiada o swoim życiu, jakby próbował pozbierać te tytułowe odłamki, odbudować coś, naprawić, wyleczyć swoją psychikę, zniszczoną traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości. Książka ta, jest pewnego rodzaju terapią. Prcić pisze i pisze, aby uwolnić się od demonów przeszłości i rozpocząć nowe, wartościowe życie. A pisze w taki sposób, że chce się czytać, pragnie się być przy nim, pomagać mu przebrnąć przez tę ciężką drogę.

Ten ambitny artysta, mający pasję, pragnący grać w teatrze, pisze w sposób dosadny, niekiedy wulgarny. Nie bawi się w jakieś upiększenia, koloryzowanie wydarzeń. Mówi o tym, jak jest, jak było. Niekiedy napotykamy dużą ambiwalencję, jednakże całość przeładowana jest sporym ciężarem emocjonalnym. Autor, a zarazem bohater książki, aby poradzić sobie z nieciekawą i okrutną rzeczywistością, stosuje wątki humorystyczne. Pisze prześmiewczo, bo właśnie czarny humor jest tym, co pozwala uwolnić się, odsunąć od cierpienia, spojrzeć na wszystko z dystansem. Dlatego też, książka nie jest tak przytłaczająca, jak mogłoby się wydawać. Niejednokrotnie znajdziemy tu momenty, które sprawią, że się uśmiechniemy. I nie zawsze jest to śmiech przez łzy.

W książce zastosowana jest zmienna narracja. Wprowadza to dodatkowy, lekki chaos, uczucie nieporządku, bałaganu. Bardzo mi to odpowiada. Dzięki takim zabiegom, książka jest spójna, bije od niej autentycznością. Ismet Prcić rewelacyjnie posługuje się językiem, zbierając swoje życie do kupy. Cieszę się, że na samym terapeutycznym pisaniu nie poprzestał, że pozwolił nam także przeżyć z nim tę wojnę, ale i chwile radości. Myślę, że jego tytułowe odłamki życia, zostały już w dużej mierze wyzbierane, czego dowodem jest ta publikacja. Książka, którą przeczytałam z wielką przyjemnością i którą szczerze polecam.

 

http://agapilecka.pl/blog/odlamki-ismet-prcic/

Źródło materiału: http://agapilecka.pl/blog/odlamki-ismet-prcic

Wzorzec zbrodni

Wzorzec zbrodni - Warren Ellis „Wzorzec zbrodni” to szaleńczy kryminał, osadzony w realiach Nowego Jorku. Kryminał interesujący, wciągający od samego początku, dzięki opowieściom wszechwiedzącego narratora, ukazującego świat z dwóch różnych perspektyw. Warren Ellis to zarówno brytyjski pisarz, ale też scenarzysta. Znany jest głównie dzięki komiksom, takim jak: Transmetropolitan czy Hellblazer. Za to: RED i Iron Man: Extremis, pozwoliły mu wybić się do jeszcze szerszego grona odbiorców, gdyż zostały zekranizowane z dużym powodzeniem. Tym razem Warren postanowił napisać kryminał. Czy mu się udało? Zdecydowanie tak. Cała recenzja znajduje się tutaj: http://agapilecka.pl/blog/wzorzec-zbrodni-warren-ellis/

Sons of Anarchy: Tom 1. Synowie Anarchii

Sons of Anarchy: Tom 1. Synowie Anarchii - Christopher Golden, Damian Couceiro Tak jak usiadłam, żeby przejrzeć tylko, zobaczyć jak to się prezentuje, tak już zostałam w zaciekawieniu wertując całość, do ostatniej strony. Wertując, czytając, przeglądając i jednocześnie zachwycając się grafiką. Łyknęłam wszystko na raz i nie wyobrażam sobie, aby można było to zrobić inaczej. Książki to co innego, ale przy komiksie pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego, że totalnie odleciałam w prezentowany świat. Świat do którego scenariusz napisał Christop Her Golden. Nie wiedziałam gdzie jestem, byłam totalnie nie świadoma otoczenia w jakim się znajduje. Wróciłam do świata żywych dopiero, gdy zakończyła się historia z pierwszego tomu Synów Anarchii. Cała recenzja na: http://agapilecka.pl/blog/sons-of-anarchy-synowie-anarchii-christopher-golden-damian-couceiro/

Przegląd Końca Świata: Blackout

Przegląd Końca Świata: Blackout - Mira Grant Autorka wymyśliła świat w sposób szczegółowy. A jeszcze więcej szczegółów nadała zagrożeniom, czyhającym w nim na każdym kroku. W owej rzeczywistości, blogi są głównym źródłem rzetelnych informacji. A ich twórcy, zawsze uzbrojeni, narażający swoje życie w celu poznania i opublikowania prawdy. Podczas rozmowy bohaterów pada pytanie, czy wszyscy blogerzy to wariaci. Odpowiedź jest twierdząca, co absolutnie mnie nie zdziwiło. A skoro blogerzy to wariaci, to pełna recenzja na moim blogu, pod adresem: http://agapilecka.pl/blog/przeglad-konca-swiata-blackout-mira-grant/

Przegląd Końca Świata: Deadline

Przegląd Końca Świata: Deadline - Mira Grant „Przegląd Końca Świata: Deadline” to drugi tom trylogii, którą stworzyła Mira Grant. Autorka od samego początku potrafi zaintrygować czytelnika i sprawić, że ma ochotę chłonąć stronę po stronie, aby dogłębnie poznać stworzony przez nią świat. Ów świat, podobnie jak w poprzedniej części, poza tym, że fascynuje to przeraża. Momentami możemy czuć się przestraszeni czy zaniepokojeni. Zdarza się, że martwimy się o bohaterów, obawiamy się, że coś im się stanie. Lęk ten jest w pełni uzasadniony, gdyż autorka nie boi się skrzywdzić tworów swej wyobraźni, a jak trzeba, to nawet zabije. Cała recenzja pod adresem: http://agapilecka.pl/blog/przeglad-konca-swiata-deadline-mira-grant/

Dave Grohl. Oto moje (po)wołanie

Dave Grohl. Oto moje (po)wołanie - Paul Brannigan „Dave Grohl. Oto moje (po)wołanie” to jakby się mogło wydawać, biografia wspaniałego, amerykańskiego multiinstrumentalisty. Owszem, jest to biografia, natomiast wydaje mi się, że nie Dave jest tu na pierwszym planie. Nazwałabym to raczej „biografią okołoGrohlową”. Paul Brannigan dość sprawnie opisuje życie znanego muzyka. Treść uporządkowana jest chronologicznie i mniej więcej tematycznie. Dlatego też, jak nie trudno się domyślić, zaczynamy od dzieciństwa małego Davida, który zaczął fascynować się muzyką i rozpoczął naukę gry na gitarze. Założył swój zespół, później grał w jeszcze jednym i jeszcze jednym, aż w końcu trafił do znanej wszystkim Nirvany i tam dorwał się do perkusji. Pełna recenzja pod adresem: http://agapilecka.pl/blog/dave-grohl-oto-moje-powolanie-paul-brannigan/

Przegląd Końca Świata: Feed

Przegląd Końca Świata: Feed - Mira Grant, Agnieszka Brodzik Zdarzają się fragmenty śmieszne, czasem bywają smutne czy nawet przerażające. Innym razem sprawiają, że wzruszamy się, ale mimo wszystko, nie możemy przerwać czytania, bo MUSIMY dowiedzieć się, co wydarzy się dalej. Przechodzimy płynnie przez gamę najróżniejszych, niekiedy ambiwalentnych uczuć. Książka wywołuje masę przeróżnych emocji, sprawiając, że tak trudno się z nią rozstać. Cała recenzja na: http://agapilecka.pl/blog/przeglad-konca-swiata-feed-mira-grant/

Czas Żniw

Czas Żniw - Samantha Shannon Paige Mahoney to dziewiętnastolatka, która jest przestępcą. Jednakże słowo „przestępca” w odniesieniu do treści, nie ma takiego pejoratywnego wydźwięku, jaki miałoby w normalnym świecie. Paige, mimo popełnionych morderstw, jest osobą wrażliwą, której zależy na innych. Od najmłodszych lat jest buntowniczką, a teraz, gdy została schwytana, musi podporządkować się, aby przeżyć. Robi wszystko, aby uzyskać upragnioną wolność. No, prawie wszystko, bo w dalszym ciągu pozostaje lojalna i nie opuszcza tych, którzy jej potrzebują. Paige to bardzo barwna postać, a zarazem nasza narratorka, która snuje opowieść, przeprowadzając nas przez całą, bardzo dynamiczną i wciągającą akcję. Cała recenzja pod adresem: http://agapilecka.pl/blog/czas-zniw-samantha-shannon/

Coldplay. Życie w trasie

Coldplay. Życie w trasie - Matt McGinn Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o pracy roadie - to książka dla Ciebie. Jeśli chcesz wiedzieć czegoś więcej na temat grupy Coldplay – to też książka dla Ciebie, choć nie uzyskasz z niej tylu informacji, ile wycisnąłbyś z typowej biografii. Nie mniej uważam, że jest to lektura godna polecenia, nie tylko dla fanów, ale także dla osób zainteresowanych tytułowym „życiem w trasie”. Pełna recenzja pod adresem: http://agapilecka.pl/blog/coldplay-zycie-w-trasie-matt-mcginn/

Sprawność. Siła. Witalność. Jak CrossFit zmienił moje życie

Sprawność. Siła. Witalność. Jak CrossFit zmienił moje życie - T. J. Murphy CrossFit… Nazwa obiła mi się kiedyś o uszy, ale nie zagłębiałam się nigdy w temat. Wiedziałam tylko, że się ćwiczy bardzo intensywnie i jest fajnie. Jednakże nigdy nie miałam okazji doświadczyć tego na własnej skórze. Pomyślałam, że można by to zmienić, wypróbować ten sport, czy może raczej: sposób życia. Ale nim to zrobię, zapoznam się z teorią, przeczytam co nieco. Tak właśnie wpadła mi w ręce książka: „Sprawność. Siła. Witalność – Jak CrossFit® zmienił moje życie” – pierwsza w Polsce pozycja o tej dyscyplinie. Muszę przyznać, że jak już w ręce mi wpadła, to wypaść za szybko nie mogła. Ciężko było mnie oderwać od lektury... Pełna recenzja pod adresem: http://agapilecka.pl/blog/sprawnosc-sila-witalnosc-jak-crossfit-zmienil-moje-zycie-t-j-murphy/